Wydatki zaczynają się w 5 miesiącu ciąży - to czas kiedy trzeba wybrać się do sklepu po nową garderobę. Pierwszy zakup pada na spodnie - to zazwyczaj one pierwsze stają się za ciasne, a my marzymy o nie wrzynającym się w brzuch pasku. Szeroka guma w pasie, elastyczny materiał to jest to!
Niebawem pojawiają się problem z dopięciem kurtki, bluzy na zamek, czy też sweterka na guziki. Jedyne co nam pozostaje ze starej garderoby to buty. Ale uwaga, pod koniec ciąży i one staną się ciasne :)
Odzież ciążowa jest DROGA. Byle jaka bluzka potrafi kosztować 100zł. Już nie wspomnę o zimowych kurtkach ciążowych.
Ciąża w okresie jesienno-zimowym, absolutne minimum dla pracującej ciężarnej:
1. Dwie pary spodni ciążowych (kupiłam używane H&M za łączną kwotę 80zł. Dość intensywnie je używałam, więc po ciąży nadawały się tylko do śmieci)
2. Zimowa kurtka ciążowa (kupiłam nową z Allegro za 130zł, rok później sprzedałam na allegro, jako używaną za 220zł:))
3. Dobrze sprawdziły się długie topy z H&M (19zł za sztukę). Czasami na top zarzucałam luźny, rozpinany sweter (Cubus, 49zł) bądź ażurowy sweterek z secondhand (15zł)
4. Okazyjnie w Terranovie kupiłam koszulę wiązaną pod piersiami. Noszę ją i teraz:) (19zł)
i koniec moich wydatków :)
W domu wynosiłam wszystkie swoje stare, zapomniane ciuchy, które wyszukałam w pawlaczu. Spodnie dresowe się rozciągały wraz ze mną, więc do końca ciąży dały radę. Bluzki, swetry też się rozciągały na brzuszku - ale po ciąży je wyrzuciłam, wyglądały okropnie :)
Nie warto kupować ciepłych swetrów, bluz, narzutek - mi osobiście w ciąży było wiecznie gorąco. Bluzka z długim rękawem sprawiała, że potwornie się męczyłam i robiło mi się słabo.
Kierowałam się zasadą, że pieniądze które zaoszczędzę podczas ciąży przeznaczę na dziecko, na jego ubranka, zabawki, pościel.. i dziękowałam sobie za takie podejście, bo po ciąży strasznie schudłam i wszystkie moje rzeczy przed ciążowe po prostu na mnie wisiały. Także miałam nieoczekiwany wydatek.Etykiety: ciąża, zakupy