Drodzy rodzice! Cieszcie się każdym dniem, każdą chwilą w okresie między kolkami a ząbkowaniem! To chyba najlepszy okres w życiu niemowlęcia i Waszym!
Mamy za sobą trzecią nieprzespaną noc! Z eM zaczynamy na siebie pokrzykiwać - licytujemy się kto dłużej spał, kto jest bardziej wypoczęty i kto w związku z tym powinien wstać do dziecka :) Zeszłej nocy ze zmęczenia i bezsilności tak się rozpłakałam, że i mnie było ciężko uspokoić! ;)
"Zęby rosną w nocy"
W dzień problemu większego nie ma. Mały gryzie co popadnie, cokolwiek ma pod ręką, wpycha do buzi.. i dobrze. Ja w każdej wolnej chwili masuje mu dziąsełka. O drzemkach nie ma mowy, pośpi 10-15 min i na tym koniec. Wyje biedak z bólu...
W nocy jest najgorzej, bo jest cicho, ciemno i wszyscy chcą odpoczywać po pełnym wrażeń dniu. Mały jest tak zmęczony, że budzący go ból wprowadza go w histerię! Jak dobrze, że jeszcze karmię piersią, bo nic nie jest w stanie uciszyć synka, jak tylko przystawienie go do mej piersi.
Cóż, wszyscy musimy przez to jakoś przejść ...... :)
Zakupiłam maść na ząbkowanie CALGEL. Zdaje się, że troszkę pomaga. Ja tam zawsze byłam sceptycznie nastawiona do jakichkolwiek maści przeciwbólowych, ale spróbować warto.
Etykiety: gdy dziecko choruje, zabkowanie, zdrowie